Struktura tynku

Jedynym argumentem przemawiającym za zwykłym, blaszanym garażem jest jego cena. Cała reszta to wady:

  • Niska trwałość: garaż taki prędko ulega korozji
  • Praktycznie zerowa izolacja: garaż blaszany błyskawicznie traci ciepło, a latem wywołuje efekt „sauny”
  • Brzydota: czego byśmy nie robili, taki garaż będzie przypominał zamierzchłe czasy PRLu

Jeśli więc naprawdę możemy pozwolić sobie na nieco tylko większy wydatek, warto zastanowić się nad garażem tynkowanym.

Tynkowany garaż to same korzyści

Możemy odbić wszystkie wady garażu blaszanego wymienione w poprzednim rozdziale. A zatem garaż tynkowany będzie bardziej trwały (to oczywiste, skoro ściany są grubsze) i będzie miał lepsza izolację. Wynika to również z możliwości zastosowania poliuretanowego bądź tańszego, styropianowego wypełnienia. O aspekcie estetycznym oczywiście nie wspominamy, bo jest on oczywisty – zewnętrzny tynk pomalowany na ładny kolor będzie zawsze ładniejszy niż kawałek zwykłej blachy.

Jeśli jednak myślicie, że na tym korzyści się kończą – nic bardziej mylnego. Otóż ściany garażu tynkowanego umożliwiają montaż specjalnych haków. Czyli nie dość, że mamy lepszą, solidniejszą budowlę, to jeszcze wewnątrz zyskujemy dodatkowe miejsce na różne szpargały. Ciężko nie odnieść wrażenia, że tego rodzaju garaż będzie bardziej praktyczny.

Na taki piękny garaż tynkowany trzeba sobie zapracować 🙂

Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że lepiej wybudować po prostu większy garaż blaszany. Ale to nie takie proste. Po pierwsze, większy blaszak będzie praktycznie NIEMOŻLIWY do ogrzania. Po drugie, aby go wybudować potrzebowalibyśmy specjalnego zezwolenia. Natomiast garaż do pewnych limitów można postawić wypełniając jedynie prosty wniosek. Jest to dużo mniej skomplikowane. Jeżeli ściany są ocieplone, to wystarczy zwykła feralka, aby zimą móc pomajstrować przy samochodzie.

Tynkowane garaże powoli zyskują na popularności

Zwiększające się dochody ludności w Polsce skłaniają ludzi do coraz poważniejszych zakupów. Droższe samochody nie zwykły parkować w tanich, obskurnych miejscach. Dlatego też w ślad za coraz piękniejszymi pojazdami muszą iść coraz ładniejsze kontenery do ich przechowywania. Jest to wyłącznie kwestia czasu – może miesięcy, może kilku lat, w zależności od tego, kiedy uda się opanować pandemię koronawirusa.