Dwóch strażaków gasi podpalone trawy

Wystarczyło kilka słonecznych dni, aby na nowo musiały rozbrzmieć apele strażaków PSP I OSP o niewypalaniu traw. Choć Polska, jak i reszta świata walczy z pandemią, to i tak znajdują się osoby, które bez mrugnięcia okiem łamią wszelkie ustanowione nakazy. W ostatni weekend marca, w samym województwie świętokrzyskim byli wzywani do ponad 200 (!) interwencji. Związane były one z pożarami lasów oraz traw. 

Strażacy apelują o rozsądek

Piękna pogoda i słońce wysoko na niebie kusi każdego z nas. Nie mniej jednak w tym trudnych dla nas wszystkich czasie, powinniśmy zachować zdrowy rozsądek i stosować się do odgórnych nakazów. Wypalanie lasów i traw już od dawna jest prawdziwą zmorą strażaków. Prowadzone apele oraz kampanie edukacyjne jednak wciąż nie trafiają do wielu osób. Wypalanie traw to brak wyobraźni – ogień z łąk oraz nieużytków może przenieść się w stronę lasów oraz domów, co może doprowadzić do ogromnych strat i przede wszystkim – do tragedii.

Czego dotyczyły interwencje?

W głównej mierze zgłoszenia, które przyjmowali strażacy, dotyczyły podpaleń. Wciąż ogromna liczba ludzi wypala suche trawy, aby użyźnić glebę. Przeświadczenie o pozytywnych skutkach wypalania traw jest swoistą legendą. Strażacy wciąż  i wciąż powtarzają, że wypalanie traw nie ma żadnych pozytywnych skutków na żyzność gleby. Wręcz przeciwnie, w takich pożarach ginie wiele zwierząt, flora zostaje mocno zubożona, a wiejący wiatr może rozprzestrzenić pożar na dalsze tereny, nawet te zaludnione. Wówczas prawdziwe nieszczęście gotowe. 

Strażacy w walce z pożarami w czasie epidemii

Warto wiedzieć, że za wypalanie traw grożą wysokie mandaty. W końcu strażacy nie mogą zignorować żadnego zgłoszenia,  a każda interwencja pochłania masę czasu, który funkcjonariusze PSP i OSP mogliby spożytkować gdzie indziej. W końcu nie zapominajmy, że obecnie wszyscy walczymy z niewidzialnym wrogiem, jakim jest koronawirus i to na nim wszyscy powinni skupić się w głównej mierze. W obecnej sytuacji straż pożarna podejmuje wszelkie możliwe środki, aby przygotować się jak najlepiej do pomocy, na wypadek wystąpienia wzmożonej liczby zachorowań.

W jakie zabezpieczenia wyposażeni są strażacy?

Każdy strażak PSP wyposażony jest w odpowiednie środki ochrony indywidualnej, takie jak kask wraz z przyłbicą chroniącą oczy, rękawice, buty ochronne oraz odzież. Rodzaj stosowanego ubrania podczas akcji uzależniony jest od jej charakteru. Otóż można wyróżnić odzież koszarową lub odzież bojową. Na każdej z nich muszą znajdować się odpowiednie oznaczenia w formie naszywek na mundur (dostępne np. tutaj). W czasie epidemii strażacy dodatkowo wyposażeni są w profesjonalne maseczki ochronne z odpowiednimi filtrami.