Wydawać by się mogło, że piłka nożna w dobie pandemii zwolni. Tak też się stało, ale tylko na chwilę, bowiem po lekkim odmrożeniu restrykcji, rozgrywki musiały zostać szybko zakończone, co skutkowało podwojonym natężeniem spotkań. Nie trzeba być tutaj znawcą sportu, aby wiedzieć, że zwiększa to ryzyko kontuzji, którym nie oparli się nawet najsilniejsi. Jak w dobie tak dużego natężenia zadbać o swoje zdrowie?

Jak wiemy piłka nożna to nie tylko Liga Mistrzów, eliminacje do Mistrzostw Świata i inne wielkie turnieje. Piłka nożna to także drużyny III czy IV ligi bez olbrzymiego zaplecza finansowego, profesjonalnej opieki medycznej fizjoterapeutów, jak również ligi młodzieżowe, spotkania na orlikach i turnieje amatorskie. Tutaj często kontuzja jest końcem przygody z piłką nożną. Czy można w jakimkolwiek stopniu ograniczyć tu urazy?

Przygotowanie fizyczne

Piłkarze amatorscy i z niższych lig często o przygotowanie fizyczne muszą zadbać sami. Niewiele treningów, nierzadko omijanych przez sytuacje zawodowe, rodzinne, w dodatku zamknięcie wielu obiektów sportowych. To wszystko nie pomaga w zachowaniu formy. Brak sprzętu i czasu nie może być jednak wymówką dla zmotywowanego sportowca.

Dieta

Najwięksi sportowcy posiadają restrykcyjne diety pieczołowicie przygotowane przez specjalistów, którzy nierzadko wykluczenie pewnych grup pokarmów poprzedzają testami na nietolerancje. Kiedy nie ma się budżetu na specjalistę, warto jest obserwować własny organizm, reakcję i samopoczucie po spożyciu posiłku obfitego w zboża czy nabiał.

Strój sportowca

Odpowiedni strój sportowca to nie tylko koszulki z logo sponsorów. Najistotniejsze w stroju sportowca jest obuwie, które powinno być dopasowane do stopy zawodnika. W przypadku młodzieży, choć czasami budżety rodzinne bywają napięte, to zakup za dużego rozmiaru obuwia, prognozując szybki wzrost dziecka, nie jest dobrym rozwiązaniem. W intensywnych rozgrywkach nieodpowiednio dobrane obuwie to zwiększone ryzyko kontuzji.